Awaria laptopa

[Anna]

Zastanawiam się, czy warto naprawiać mój laptop, który przestał działać. Po prostu któregoś ranka nie odpalił i koniec.... zero reakcji....

[1980]

A ilu letni to jest laptop? Jesteś pewne, ze nie skończyła się bateria i nie padł ci zasilacz i to jest problem, a sam laptop jak mu się "da energii" to "odżyje"?

[Anna]

Laptop ma niecałe 4 lata i szkoda by mi było go wyrzucać, trym bardziej, że jak go kupowałam, to nie był z tych najtańszych. Co do zasilacza to nie wiem, tam nie ma żadnej kontrolki na nim więc ciężko mi cokolwiek stwierdzić.

[KKSFan]

Jeżeli mogę się wtrącić. Dwie najprostsze sprawy i ja przynajmniej od tego bym zaczął. Nie wierzę, ze sam laptop nie ma żadnej diody, kontrolki, która informuje że został podłączony do zasilania, ładowania baterii etc. Sprawdź to. Jak zapali ci się taka kontrolka, to raczej wina po stronie laptopa, bo zasilacz jest widziany i daje zasilanie. Wtedy, to raczje jak nie znasz sie specjalnie na serwisie takiego sprzętu, to raczej polecał bym skorzystanie z pomocy fachowca. Nie wypowiem się jakiego, bo nie moje rejony. Tu będzie musiał ci pomóc ktoś inny. A jeżeli nie włącza się ta kontrolka, to opcje moim zdaniem są 4. Pierwsza to padło zasilanie na głównej i to jest chyba najgorsza opcja, druga, to padło gniazdo wejściowe w laptopie, trzecia, to padł zasilacz, czwarte, padł kabel DO zasilacza - 99% to tak zwana koniczynka. I ja osobiście sprawdziłbym te kontrolki o których wcześniej napisałem, a w drugiej kolejności kupił kabel do zasilacza i go wymienił. Koszt nie wiem 5 - 10 zeta? Jak to nie pomoże to serwis....

[Andrzej]

Bardzo rozsądznie uważam napisał ci KKSFan. Sprawdź to co możesz i dalej nie grzeb. Jak to ci nic nie da (nowy kabel) lub świecą się kontrolki a sprzęt nie działa, to udaj się do serwisu. Każdy porządny serwis na początek z grubsza chociaż zdiagnozuje usterkę i określi jej koszty. I dopiero później podejmiesz decyzję, czy dana naprawa jest dla ciebie opłacalna czy lepiej zainwestować w nowy sprzęt

[kotka]

Jednak co nowy, to nowy....

[Andrzej]

Jednak co nowy, to nowy....

Po części może masz i rację, albo napiszę inaczej. Jeszcze z 10 lat temu miałabyś w pełni rację. Ale teraz w momencie gdy nowy motel pogania nowy model, do tego niby ten sam laptop, a 5 modeli, bo każdy różni się od poprzednika ilością pamięci, to pomyśl, że kupisz nowy i za 2 miesiące był to by już stary o 2 generację w plecy. Pytanie, czy jest sens w takim przypadku tak często sprzęt, dodatkowo patrząc na spadek wartości takiego sprzętu zakupionego dzisiaj i tracącego na wartości kilkanaście procent w miesiąc, ba nawet po wyjściu ze sklepu.

[Lukas]

Moim zdaniem, do czasu jak można i jeżeli serwis nie oceni, że koszt ewentualnej naprawy, to cena nowego, to warto naprawiać. Oprócz oszczędności finansowych, weźcie pod uwagę, fakt, że nawprawa i brak utylizacji takiego sprzętu, to zawsze plus dla środowiska. Inna sprawa, ze producentom, naprawa się nie opłaca i lepiej dla nich, jak sprzęt jest wymieniany na nowy. Sytuację w laptopach można porównać z tą z telefonami komórkowymi (brak możliwości samodzielnej wymiany baterii bądź kosmiczny koszt wykonania tego w serwisie lub totalna nieopłacalność wymiany łożyska za 10 zł w pralce, trwająca około godziny (weźmy nawet koszt robocizny serwisanta w domu - 200zł z dojazdem) w stosunku do wymiany całego bębna pralki z zatopionym w nim łożyskiem - średnio około 700zł...

[Anna]

No włąśnie, w tym problem nie wiem czy i jaki serwis wybrać...

[Darek]

Moim zdaniem jak nie jesteś sama niczego więcej ogarnąć, to nie ma co dalej się bawić grzebać tylko oddać go do serwisu. Niech tam wycenią naprawę, stwierdzą czy jest opłacalna i ile czasu potrwa, bo pytanie czy jest to uszkodzenie "techniczne" czy "programowe" W razie czego to za częściami jak ich nie będzie na "polskim" magazynie, to trzeba czekać i ponad miesiąc. A co do serwisu to uważam, ze warto oddać sprzęt do serwisu laptopów na Gen.Jankego 211

[Anna]

Moim zdaniem jak nie jesteś sama niczego więcej ogarnąć, to nie ma co dalej się bawić grzebać tylko oddać go do serwisu. Niech tam wycenią naprawę, stwierdzą czy jest opłacalna i ile czasu potrwa, bo pytanie czy jest to uszkodzenie "techniczne" czy "programowe" W razie czego to za częściami jak ich nie będzie na "polskim" magazynie, to trzeba czekać i ponad miesiąc. A co do serwisu to uważam, ze warto oddać sprzęt do serwisu laptopów na Gen.Jankego 211

A co przemawia za tym serwisem?

[Darek]

Moim zdaniem jak nie jesteś sama niczego więcej ogarnąć, to nie ma co dalej się bawić grzebać tylko oddać go do serwisu. Niech tam wycenią naprawę, stwierdzą czy jest opłacalna i ile czasu potrwa, bo pytanie czy jest to uszkodzenie "techniczne" czy "programowe" W razie czego to za częściami jak ich nie będzie na "polskim" magazynie, to trzeba czekać i ponad miesiąc. A co do serwisu to uważam, ze warto oddać sprzęt do serwisu laptopów na Gen.Jankego 211

A co przemawia za tym serwisem?

Ja bym to określił głównie to jako rzetelność. Po pierwsze, rzetelnie określą ci czy warto naprawiać, a po drugie jak już za naprawę się wezmą, to będzie ona wykonana tip-top. Co do cen, to moim zdaniem są też one uczciwie skalkulowane.